myje wlosy wieczorem a rano sa tluste
Ja 2 razy dziennie”. LIST: „Moja koleżanka myje włosy raz w tygodniu! Ja 2 razy dziennie”. Dziewczyny pokłóciły się o to, która z nich robi to dobrze. Fot. Thinkstock. Nie jestem raczej jedną z tych, co to się wszystkiego czepiają. Z reguły mam gdzieś, co i kto robi, o ile mnie to nie dotyczy. Mimo wszystko to nie daje
Tłuste włosy to nie tylko defekt kosmetyczny. Może on wynikać z innych przyczyn takich jak choroby narządów wewnętrznych, czy zaburzenia hormonalne W przypadku przyczyn związanych z chorobą, najczęściej u podłoża tego zjawiska wymienia się infekcje grzybicze. Łojotokowe zapalenie skóry na głowie wywoływane jest, w
Elseve produkty już od 9,79 zł Zobacz produkty od Ceneo. Popularne oferty i opinie użytkowników! Odkryj coś dla siebie w dobrej cenie
może któraś z was zna jakieś domowe sposoby żeby włosy stały sie mocniejsze mniej sie lamaly i były bardziej lśniące?
Łupież tłusty. Sebum produkowane w normalnych ilościach jest korzystne, ponieważ pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry, a także chroni skórę głowy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Site De Rencontre Pour Gamer Gameuse. 11 stycznia 2019 36 Nie jestem specjalną włosomaniaczką, chociaż o włosy i skórę głowy staram się dbać możliwie najbardziej pieczołowicie i, oczywiście, naturalnie. O włosy, jak i o resztę ciała, dba się przede wszystkim dietą. Co do zewnętrznego ich traktowania, od dawna towarzyszą mi naturalne olejki, płukanki, shikakai i inne wszelkiej maści cuda wianki. A jednak rzeczą, która w kwestii włosów kompletnie zmieniła grę, stało coś zupełnie innego! Co takiego?Peelingi do skóry głowy Powaga! Taki szkrubiący scrub, czyli peeling, stosowany raz w tygodniu (lub wedle potrzeby) na skalp, czyni cuda. Wystarcza, że po oczyszczeniu włosów wodą, ilość wielkości łyżki stołowej wmasujesz dokładnie w skórę głowy i pozostawisz ją na około 3 minuty, po czym spłuczesz i umyjesz włosy swoim standardowym kosmetykiem. Dzięki takiemu zabiegowi włosy delikatnie unoszą się u nasady, są lśniące i mięciutkie, a do tego rosną jak na drożdżach! Przy okazji taki szkrub pomoże osobom zmagającym się z łupieżem i swędzącą lub łuszczącą się skórą głowy, oczyści z zanieczyszczeń, pomoże ukrwić skalp i będzie naturalnie regulował produkcję sebum. Kiedy zaczniesz go używać już zawsze będziesz zastanawiać się jak mogłaś nie wiedzieć o tym wcześniej!Peeling solny typu szarlotka Ten peeling, nie dość, że pięknie pachnie, ma działanie antybakteryjne, antyseptyczne i przeciwłupieżowe. Przy okazji nawilża, regeneruje i koi oraz działa absolutnie pielęgnacyjnie. W słoiku zmieszaj: – ¼ szklanki drobno zmielonej soli himalajskiej, – łyżeczkę octu jabłkowego, – łyżkę stołową rozpuszczonego w kąpieli wodnej oleju kokosowego, – 10 kropli olejku cynamonowego, – 5 kropli olejku ze słodkich Epsom na porost włosów Ten peeling doskonale działa na porost włosów, które przy okazji unoszą się u nasady, są wzmocnione i lśniące. Znika po nim uczucie swędzenia i nadmiar sebum, zaleca się go także przy łuszczycy. Uwaga przy włosach farbowanych, które zarówno ze względu na sól Epsom, jak i cytrynę, mogą stracić kolor. W słoiku zmieszaj: – ¼ szklanki soli Epsom, – łyżkę stołową oleju kokosowego lub masła shea, – sok wyciśnięty z ½ cytryny, – 5 kropli olejku z cukrowo-różany Włosy są po nim jak jedwab. Cudownie się układają, są sypkie i delikatne, a w blasku słońca błyszczą jak zaczarowane. Do tego pięknie pachną i szybciej rosną. Skóra głowy nie pozostaje obojętna na takie zabiegi: po każdym użyciu będzie zdawała się być rozluźniona. W słoiku zmieszaj: – ¼ szklanki cukru trzcinowego, – 4 łyżki drobno zmielonych płatków owsianych, – łyżkę stołową oleju kokosowego lub oliwy z oliwek, – łyżkę stołową sproszkowanych owoców dzikiej róży, – 10 kropli olejku z dzikiej peeling wypróbujesz jako pierwszy?:)uściski(Visited 12 129 times, 1 visits today) Blog nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Może rzuć też gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Kolorowe czasopisma i telewizja pełne są reklam, w których piękne modelki przekonują, że tylko dzięki szamponowi nasze włosy będą wyglądać świeżo i wspaniale. Niestety nie jest to prawdą, bo możemy mieć mieć piękne i zdrowe włosy bez szamponu. Tak naprawdę szampony niszczą i osłabiają nasze włosy, dając im piękny wygląd na chwilę, zmuszają nas do używania ich coraz częściej i wypełniają kieszenie koncernów czeszące włosy, Edgar Degas, 1876Są szampony do każdego koloru i rodzaju włosów, a także szampony dla włosów suchych, przetłuszczających się, zniszczonych, z łupieżem itp. Ironią jest to, że to właśnie szampony powodują wszystkie te problemy, które potem nieudolnie próbują rozwiązywać. Nasza skóra posiada wszystko, co potrzebujemy, by mieć ładne i zdrowe włosy, musimy tylko dać jej szampony są złe? Weź butelkę dowolnego szamponu i sprawdź jego skład – zobaczysz dużo związków chemicznych o skomplikowanych nazwach. Ich wpływ na nasze zdrowie nie jest obojętny (nawet Wikipedia pisze o toksyczności szamponów). Możesz osiągnąć piękne i zdrowe włosy, jak nigdy wcześniej, bez niszczenia ich i skóry chemikaliami, a przy tym zaoszczędzić trochę pieniędzy – brzmi kusząco, prawda? Dodatkowym argumentem mogą być te wszystkie plastikowe opakowania po szamponach, które nie rozłożą się ani trochę nawet wtedy, gdy przeminą wnuki naszych włosów bez szamponu: potrzebna będzie soda oczyszczona i ocet jabłkowy, który można też od biedy zastąpić kwaskiem cytrynowym. Na początku stosujesz mycie włosów sodą tak samo często jak szamponem, z czasem do mycia używa się samej wody, sody używając coraz rzadziej. Docelowo, nie używa się sody prawie w ogóle i włosy się przemywa od czasu do czasu samą tylko jedno mycie będzie potrzebne około 2 łyżeczek sody na 2 łyżki (albo mniej) ciepłej wody. Niektórzy biorą plastikową butelkę (np. po szamponie) i przygotowują gotową miksturę na wiele myć – wtedy wypełniasz butelkę do 1/3 albo 1/2 sodą i dolewasz wody do pełna. Pamiętaj tylko, żeby przed myciem dobrze wstrząsnąć!Jest to naprawdę niedrogie rozwiązanie, bo soda oczyszczona kupowana w większych opakowaniach jest sodzie stosujemy ocet, koniecznie jabłkowy, nie może to być zwykły ocet spirytusowy! Jak nie możesz zdobyć octu jabłkowego, to kup kwasek cytrynowy, albo w ostateczności wyciśnij sok z cytryny. Najpraktyczniejszy w zastosowaniu jest spryskiwacz do kwiatków – wypełniamy go w 1/3 albo 1/2 octem jabłkowym. W przypadku kwasku cytrynowego w proszku dajemy jego jedną łyżeczkę, a gdy masz roztwór kwasku cytrynowego, to używasz około 2-3 łyżek lub ewentualnie wyciskasz 2-3 cytryny. Butelkę do spryskiwacza uzupełniamy potem wodą do włosów bez szamponu:zmocz włosy ciepłą wodąnałóż sodę oczyszczoną z wodą na głowę, skupiając się bardziej na skórze głowy niż na włosachmasuj delikatnie głowę, tak jak w przypadku szamponu, ale nie za długospłucz włosy ciepłą wodąwłosy po sodzie są czyste, ale dość szorstkie (ich łuski są otwarte) i matowespryskaj włosy octem albo kwaskiem cytrynowymmasuj głowę, by rozprowadzić wszędzie ocet i zneutralizować działanie sodyspłucz letnią albo chłodną wodąwłosy powinny być teraz czyste, miękkie, gładkie (łuski pozamykane) i błyszczącemożna (choć nie trzeba) użyć suszarki do włosówMycie głowy bez szamponu – jakie można napotkać problemy?podrażniona skóra głowy – soda oczyszczona jest troszkę drażniąca i może się okazać, że masz skórę bardziej wrażliwą na nią. Rozwiązaniem może być stosowanie mniej sody albo mycie włosów w inny sposób, np. mąką żytnią (tak, mąką!), jogurtem, żółtkiem jajka, żółtkiem z sodą octu – zapach z reguły mija zaraz po przepłukaniu włosów i włosy mają swój naturalny i zdrowy zapach. Jak jednak lubisz włosy pachnące czymś innym, to do octu czy kwasku cytrynowego zamiast wody możesz dać wyciąg z ziół (rumianek, mięta, drzewo herbaciane, rozmaryn itp) albo olejki tłuste po umyciu – za mało sody albo źle rozprowadzona, możliwe też, że za dużo octu (albo za mocny jego roztwór)szorstkie i matowe włosy – za mało octu/kwasku (albo za bardzo rozcieńczony roztwór), może też nie dotarł wszędzierozjaśnione włosy – niektórzy obserwują, że mycie sodą delikatnie rozjaśnia włosy (szczególnie, gdy dodasz rumianku), efekt być może ustąpi, gdy będziesz sody używać coraz rzadziejwłosy się kręcą – za dużo sodyłupież – niestety okres, w którym skóra się dostosowuje do mniejszej produkcji łoju, nie zawsze przebiega bezboleśnie – niektórzy mogą zauważyć bardziej przetłuszczające się włosy albo łupież. Ważne, że wszystkie te objawy powinny dość szybko minąć i to na jest także istotnym zabiegiem higienicznym, szczególnie w przypadku długich włosów. Dawno temu matki uczyły córki, że powinno się grzebień 100 razy przeciągnąć po włosach, by były ładne. Nie wiem, czy trzeba aż tyle czesać – pamiętaj tylko, żeby od czasu do czasu dobrze umyć grzebień albo trwa dostosowywanie się skóry głowy do zdrowia? Czas ten jest bardzo różny, u niektórych jest to kilka tygodni, u innych może być nawet rok. Niezależnie od tego postępy w postaci mniej tłustych i zdrowszych włosów powinny być widoczne dość szybko. Powodzenia!Czytaj więcej o naturalnej i zdrowej higienie: Higiena paleo | Dezodorant bez aluminium | Zamiast mydła | Pasta do zębów | Płukanie zębów olejemPodyskutuj o naturalnym stylu życia i odżywianiu paleo: Polskie forum paleo – w dziale o stylu życia jest część poświęcona naturalnej higienie. Chcesz o coś zapytać albo podzielić się doświadczeniami mycia włosów bez szamponu? Zapraszamy na forum!Może cię jeszcze zainteresować: Zapobieganie oraz Leczenie krótkowzrocznościChcesz dostawać informacje na maila o nowych postach na stronie PaleoSMAK? Nie spamujemy, szanujemy prywatność i zawsze możesz się więcej o diecie paleo: Dieta paleo | Paleo dla początkujących | Efekty diety paleo | Żywieniowe fakty i mity | Dieta na… | Rak żywi się cukrem | Zboża szkodzą | Węglowodany tuczą a nie tłuszcz | Trądzik | Paleo dla dzieci? | Styl życia paleoDodaj komentarz przez Facebooka poniżej albo formularzem na dole strony:
Pora dnia naprawdę się liczy. Ekspert wyjaśnia, dlaczego. To, kiedy powinnaś myć włosy, zależy od ich rodzaju i struktury. Cienkie i przetłuszczające się Ogólnie rzecz ujmując, jeśli masz bardzo cienkie, przetłuszczające się włosy albo krótkie, wymagające odpowiedniej stylizacji, powinnaś je myć rano i zwykle codziennie, ale szampon nakładaj głównie u nasady i skupiaj się tylko na tej partii głowy. Pozwól, aby kosmetyk tylko spływał na końcówki. Ta sama zasada obowiązuje, jeśli chcesz ekstremalnie wygładzić i nabłyszczyć włosy. Foto: Ofeminin Grube i średnie Posiadaczki grubych i średniogrubych, również kręconych włosów, powinny je myć wieczorem, radzą eksperci. Po umyciu najlepiej pozostawić je do swobodnego wyschnięcia. W ten sposób zyskają więcej objętości i lepszą teksturę, poza tym uchronisz je przed nadmiarem niszczącej stylizacji. Inną zaletą wieczornego mycia jest to, że mamy wówczas więcej czasu na intensywną i staranną pielęgnację. Kręcone Kręcone włosy najlepiej myć wieczorem, lekko podsuszyć i pozwolić im doschnąć w ciągu nocy. Jeśli chcesz je stylizować, włosy "ułożą się" i rano zafundujesz im tylko krótkie układanie na sucho. Foto: Ofeminin Jaki efekt chcesz uzyskać na włosach? Wszystko zależy również od looku, jakich chcesz uzyskać. Jeśli zależy Ci na gładkich i prostych włosach, myj rano; jeśli na plażowych falach - wieczorem. W ciągu nocy włosy pięknie się poskręcają i będą miały trochę niedbałą teksturę (przed snem spryskaj solą morską). Podsumujmy - to naprawdę zależy tylko od Ciebie i tego, czego chcesz. Nie zagłębiamy się dłużej w temat, bo może to wyglądać, jak byśmy dzieliły włos na czworo. Absolutne NIE: nie powinnaś chodzić spać z mokrymi włosami! Tarcie o poduszkę sprawi, że pasma staną się szorstkie i stracą formę. Efekt: połamane włosy, rozdwojone końcówki i zniszczenia na całej długości.
W dzisiejszym zabieganym świecie czasami ciężko znaleźć chwilkę dla siebie, nie mówiąc już o pielęgnacji włosów. Bardzo często uczymy się, pracujemy, mamy dodatkowe zajęcia, rodziny, obowiązki domowe i wiele innych. Jak pogodzić to wszystko z pielęgnacją włosów? Takie pytanie zadała mi Czytelniczka, która intensywnie uczy się w dwóch szkołach i w tygodniu nie ma czasu na bogatą pielęgnację włosów, a chciałaby jakoś o nie zadbać. Postanowiłam odpowiedzieć dość obszernie w nowym wpisie, a nie w komentarzu, bo myślę, że ta wiedza przyda się na pewno wielu osobom :). Metody, które Wam zaproponuję są dość różnorodne i dlatego na pewno wybierzecie coś dla siebie. Ich wspólną zaletą jest to, że nie wymagają wiele czasu. W trakcie czytania będzie dość dużo linków do starszych wpisów, w których bardziej zagłębiałam się w poszczególne zagadnienia. Moje pomysły 1. Podgrzewanie maski Jest to pierwsza rzecz o której pomyślałam. Maski powinno trzymać się na włosach ok. 30-40 minut, jednak dysponując małą ilością czasu można ten zabieg nieco przyspieszyć. Wykonujemy tę czynność następująco: nakładamy maskę na wilgotne, uprzednio umyte i odciśnięte z nadmiaru wody włosy, zwijamy włosy wraz z maską w kok, możemy (chociaż nie musimy) nałożyć na kok foliową reklamówkę, podgrzewamy taką mieszankę gorącym nawiewem suszarki (ok. 2 - 3 minut), spłukujemy maskę letnią wodą, kończąc płukanie chłodnym strumieniem, który domknie łuski włosa. Wysoka temperatura rozchyli łuski włosów, dzięki czemu składniki zawarte w masce wnikną szybciej w jego strukturę. Zimny strumień wody domyka łuski, dzięki czemu są one błyszczące i śliskie. Uwaga: Ten sposób nie zastąpi tradycyjnej metody aplikowania maski tj. na 30 - 40 minut (to najbardziej optymalny czas, aby włos przyswoił składniki). Podgrzanie maski pomoże części składnikom wniknąć wgłąb włosa i jest to rozwiązanie lepsze niż nałożenie odżywki, która działa powierzchownie. Nie polecam stosować tej metody często, bo taka zabawa łuskami może skończyć się ich uszkodzeniem (raz są rozchylane, raz domykane itd.). Raz w tygodniu można pozwolić sobie na podgrzewanie włosów, natomiast w wolnej chwili lepiej zastosować tradycyjną metodę :). 2. Zabezpieczanie włosów olejem lub serum silikonowym z dodatkiem oleju w proporcji 1:1 Kolejny sposób, który przychodzi mi na myśl. Jeśli nie macie czasu na wielogodzinne czy chociaż kilkuminutowe olejowanie włosów, to warto nałożyć kilka kropel ulubionego oleju zaraz po myciu, na suche włosy. Można nałożyć olej w czystej postaci lub wymieszać go w proporcji 1:1 z serum silikonowym (tj. jedna kropla oleju, jedna kropla silikonowego serum). Ten sposób: pomoże zatrzymać wilgoć we włosie, włosy będą odporne na uszkodzenia, włos jest sypki i elastyczny. Jeśli myjecie włosy rano, to warto nałożyć olej wieczorem dnia poprzedniego. Wystarczy mała ilość - tak aby włos nie ociekał olejem i był dalej sypki, ale pokryty delikatnym filmem. Dzięki temu unikniecie potencjalnej wpadki rano czyli tłustych włosów od oleju mimo ich wymycia. 3. Wcierka Wtarcie odżywki przeznaczonej do pielęgnacji skóry głowy nie wymaga wiele czasu, zajmie ok. 3 minuty. Oczyszczona skóra głowy bardzo dobrze przyswaja substancje zawarte we wcierce, a łój nie wchodzi w reakcję z produktem. Od siebie polecam wcierkę Jantar, moją ulubioną jak do tej pory :) Inne wcierki to: Joanna Rzepa, woda brzozowa, nasiona kozieradki, wcierka na lwią grzywę od Włosowelove, wcierka kulpol L-102, serum na porost włosów Babci Agafii, Placenta - ampułki, Seboravit, Aloevit, Radical - ampułki, Seboradin czarna rzepa i wiele, wiele innych :). 4. Odżywka bez spłukiwania Mimo, iż nie jestem fanką odżywek bez spłukiwania, to jednak mogą okazać się one pomocne osobom, które nie mają czasu aby odczekiwać kilka minut z produktem. Warto skupić się na odżywkach w spray'u jak i balsamach. Odżywki w sprayu: przede wszystkim Gliss Kur, do których wedle uznania można dodać jakieś półprodukty, które dodatkowo będą pielęgnowały włosy. Odżywki bez spłukiwania: Joanna Naturia - wszystkie wersje, a w szczególności len i rumianek. 5. Mycie włosów odżywką Bardzo dobra metoda bo korzystając z jednego produktu, równocześnie myjecie i pielęgnujecie skórę głowy i włosy. Nie każda odżywka nadaje się do tego zabiegu, ale nie będę powielała informacji i odsyłam Was do wpisu poświęconego myciu odżywką :). 6. Upinanie włosów Według mnie to bardzo ważne w codziennej pielęgnacji włosów i nie zajmuje zbyt wiele czasu :). Włosy delikatnie upięte czy związane dużo mniej się niszczą niż włosy rozpuszczone. Polecam Wam bardzo fajne i nie niszczące włosów gumki, które możecie wykonać sobie same, wystarczy, że będziecie miały stare rajstopy :) Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
Niektórzy wierzą, że niemycie głowy przez tydzień lub dłużej sprawi, że skóra głowy i włosy zaczną się mniej przetłuszczać. Twierdzą, że po tym czasie nie będą już musieli myć głowy codziennie, lecz znacznie rzadziej. Czy warto przetrzymywać tłuste włosy i jakie są wady i zalety tej metody walki z przetłuszczaniem? Jeśli zaczniemy myć rzadziej stopy czy dłonie, na pewno nie będą się mniej brudziły. Ale skóra głowy ma tak, że im rzadziej ją drażnimy (dotykamy, masujemy, myjemy), tym "spokojniejsze" są gruczoły łojowe, które odpowiedzialne są za produkcję łoju. Dlaczego od czasu do czasu warto nie myć włosów przez kilka dni? Lubię od czasu do czasu "przetrzymać" swoje tłuste włosy, ale - co bardzo ważne - z umiarem i rozwagą. Przy nieco rzadszym myciu lepiej sprawdzają się stosowane przeze mnie kosmetyki i włosy lepiej się prezentują po umyciu - są odbite od nasady, nawilżone, aksamitne i pełne objętości. Za to gdy myję głowę codziennie, włosy są oklapnięte i piórkowate, wydają się cieńsze i rzadsze, a skóra głowy coraz szybciej traci świeżość. Codzienne mycie włosów Całkiem niedawno przeprowadziłam eksperyment, podczas którego myłam głowę codziennie. Jak się okazało, musiałam ją myć codziennie również po zakończeniu eksperymentu, ponieważ włosy i skóra głowy po 24 godzinach były już nieświeże i obciążone. Wpadłam w błędne koło, które przerwałam dopiero krótkim przetrzymaniem włosów - kilka razy z rzędu nie umyłam głowy przez 2 dni, dzięki czemu wszystko wróciło do normy. Jestem ciekawa, czy zaobserwowaliście podobne wnioski, czy może zupełnie odmienne? Jak przetrzymywać włosy, aby mniej się przetłuszczały? Najlepiej "przetrzymywać" włosy stopniowo, czyli wydłużać niemycie włosów o kilka lub kilkanaście godzin. Najlepiej, jeśli włosy są wtedy związane, a my nie prowokujemy gruczołów łojowych do wzmożonej aktywności: nie dotykamy włosów, nie masujemy skóry głowy, nie nakładamy na nią kosmetyków itd. To nie jest tak, że włosy przyzwyczają się od razu, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość. Zamiast trzymania łoju na włosach przez kilka dni, najlepiej ograniczać przetłuszczanie w inny sposób: poprawiając dietę, dokładnie oczyszczając skórę głowy, ograniczając dotykanie skóry głowy czy dobierając odpowiednie kosmetyki. Jak nie przetrzymywać tłustych włosów? Nie warto jednak stosować terapii szokowej, tzn. chodzić z tłustymi włosami przez tydzień albo dwa, jednocześnie pobudzając gruczoły łojowe: regularnie masując skórę głowy, wcierając wcierki itp. Skutki uboczne niewłaściwego przetrzymywania tłustych włosów to: Wzmożone wypadanie włosów, będące konsekwencją nie tylko nadmiernie natłuszczonej skóry głowy, ale też niemycia włosów. Podczas mycia usuwamy włosy, które obumarły w czasie, gdy ich nie myliśmy. Łupież. Łój jest pożywką dla drożdżaków Malassezia, które wywołują łupież. Warto wiedzieć, że skóra broniąc się przed drożdżakami wytwarza jeszcze więcej łoju. Uporczywy świąd skóry głowy. Podrażnienie skóry głowy. Drożdżaki żywią się łojem i wydzielają toksyny, które mogą drażnić skórę. Odwodnienie skóry głowy. Natłuszczenie skóry głowy wcale nie jest gwarancją właściwego nawilżenia. Przesuszone końcówki. Łój pielęgnuje zwykle tylko skórę i włosy u nasady, rzadko dociera do końcówek długich włosów. Konsekwencją bardzo rzadkiego mycia i nienakładania odżywek mogą być problemy z końcówkami: łamliwość, rozdwajanie, przesuszenie. Ponadto skóra głowy i włosy będą brzydko pachnieć, a także nieatrakcyjnie wyglądać. Warto pamiętać, że na skórze i włosach gromadzi się nie tylko łój, ale też obumarły naskórek, resztki kosmetyków, kurz i inne zanieczyszczenia. Przeczytaj: 12 najczęstszych przyczyn przetłuszczania się włosów Czy myjesz dokładnie skórę głowy? Jak poprawnie myć głowę? Celowe przetłuszczenie włosów w celu ich nawilżenia To prawda, że łój jest dla włosów i skóry głowy naturalną odżywką, ale tylko wtedy, gdy pokrywa skórę w niewielkiej ilości. Gdy jest go za dużo, stanowi pożywkę dla drożdżaków, przyciąga kurz i inne zabrudzenia, a także zaburza prawidłowe funkcjonowanie skóry głowy (np. odparowywanie wody). Chodzenie przez kilka dni z tłustymi włosami tylko po to, aby je natłuścić, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Głównie dlatego, że przy długich i suchych włosach łój zwykle nie dociera do końcówek, a szczotka nie jest w stanie go dostatecznie rozprowadzić na włosach. Dużo skuteczniejsze jest olejowanie włosów naturalnym olejem, a także pielęgnowanie maskami, olejkami i odżywkami. Przeczytaj: Składniki aktywne regulujące wydzielanie łoju Wcierka z cytryny na przetłuszczanie Skrobia ziemniaczana w pielęgnacji włosów Każdy z nas powinien na swojej skórze i włosach przetestować przetrzymywanie tłustych włosów i wyciągnąć wnioski. Warto przy tym pamiętać, że najlepiej przetrzymywać tłuste włosy stopniowo i ostrożnie - niemycie głowy przez tydzień czy dwa może nieść za sobą szereg negatywnych skutków ubocznych. Włosy najbezpieczniej myć zawsze wtedy, gdy stają się bardzo nieświeże. Jestem ciekawa, jakie są Wasze doświadczenia w kwestii celowego przetłuszczania włosów. Jesteście na tak czy może kategorycznie na nie?
myje wlosy wieczorem a rano sa tluste